Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:867.09 km (w terenie 11.30 km; 1.30%)
Czas w ruchu:29:49
Średnia prędkość:25.42 km/h
Maksymalna prędkość:54.20 km/h
Suma podjazdów:610 m
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:37.70 km i 1h 34m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.50 km 0.00 km teren
00:25 h 22.80 km/h:
Maks. pr.:35.20 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m

Bez spiny na New Dwór

Środa, 4 maja 2011 · dodano: 04.05.2011 | Komentarze 2

Miałem znowu się gdzieś dalej wybrać, to znowu były inne obowiązki. Kurde... a tak mi się chce jeździć. Pogoda też wszystko psuje, wczoraj to sanki wyciągnąłem, dzisiaj to gdybym miał łódkę to bym sobie nią popływał. Po południu jakaś chmura się urwała i leje do teraz. Tak więc nabrana forma odchodzi w zapomnienie i znowu będzie trzeba ją odbudować. No, ale jak ! Koniec roku się zbliża i obowiązkiem ucznia jest poprawić oceny... Nie chce mieć zawalonego sierpnia :D Także ciekawe kiedy najbliższa dłuższa wycieczka.

A tak dobrze się zapowiadała majówka kilka tygodni temu. Pozostało mi jeżdżenie do sklepu rowerowego. Dzisiaj chciałem rozkuć łańcuch, kupiłem spinkę (5 zł - zdzierstwo) i zabrałem się za rozkuwanie. No i jak z Pawłem, nic nie wyszło. Mimo, że było bliżej. Do d*py rozkuwacz. Muszę sprawić sobie coś mocniejszego albo po prostu komuś to zlecić. Umyłem ręce i chciałem się wybrać do Wrocławia rowerem, jednak leń pozostał i jak widać, siedzę w domu i robię wpis na BS.
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:12 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:52.10 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m

Do Karola po Zasilacze

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 04.05.2011 | Komentarze 1

Pojechałem za dnia do Karola do Dziadowej po 2 zasilacze do komputera, ponieważ mój szwankuje. Wszystko na bagażnik i powrót. Wyszło 22 km.

Wieczorem 3,5 km zrobiłem z Asią odwożąc ją do domu po ciemku, także kamizelki i wszystkie możliwe oświetlenia wrzuciliśmy na siebie. Następne 5 km to powrót przez ciemne (nie działały lampy) miasto i spotkanie po drodze koleżanek, które trochę popiły :D Odprowadziłem Dodę do zakrętu i pojechałem w swoją stronę.
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy: 80 m
Rower:

Po odbiór Winory i na Dziadową

Niedziela, 1 maja 2011 · dodano: 01.05.2011 | Komentarze 1

Rano będąc jeszcze w stanie sennym dostałem telefon, że zaraz po mnie przyjadą, myślę sobie "no dobra, tylko coś zjem". Płatki, zimne mleko i jazda z tym wszystkim. Po chwili wpadł do mnie Rafał i wybraliśmy się wraz z jego ojcem do Pisarzowic. Tam pogadaliśmy chwilę z Locikiem, pozwiedzaliśmy jego liczne garaże i odebraliśmy rowery. Ja kolarzówką, a Rafał na swoim "góralu" z komunii z łańcuchem koloru rdzawego :D Będąc w Sycowie chcieliśmy jeszcze do kogoś wpaść, lecz nie było nikogo w okolicy wartego odwiedzin, tak więc po chwili zastanowienia byliśmy już w drodze do Dziadowej Kłody. Karol leciał na mecz, dlatego celem nr 2 był Damian. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy i trzeba było wracać. Tym razem bardzo mocny wiatr w twarz, więc jechaliśmy sobie spokojnie, tym bardziej, że mój kompan nie miał odpowiedniego roweru. Po kilkunastu minutach byliśmy w Sycowie. Ja zahaczyłem o zawadę, a kolega pojechał do domu. Ciekawy spontan odpoczynkowy dzisiaj.

A oto mapka:

Kategoria 2) 25-50 km