Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:12570.51 km (w terenie 920.50 km; 7.32%)
Czas w ruchu:518:20
Średnia prędkość:23.68 km/h
Maksymalna prędkość:80.00 km/h
Suma podjazdów:22021 m
Liczba aktywności:431
Średnio na aktywność:29.17 km i 1h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
6.00 km 2.00 km teren
00:17 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:-8.0
Podjazdy: 15 m

Szkoła - park - dom

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 08.02.2012 | Komentarze 0

Zajechałem do szkoły, ze szkoły prosto do parku odprowadzając Rafała. Wszystko z kominiarką w kieszeni, ciepło było :) Pojeździłem jeszcze sobie po lekko ośnieżonym lodzie.

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
22.00 km 4.00 km teren
00:57 h 23.16 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:-10.0
Podjazdy: 20 m

Wioska - PKP - Zawada - Syców

Wtorek, 7 lutego 2012 · dodano: 07.02.2012 | Komentarze 1

W domu było w miarę ciepło, bezwietrznie i w dodatku mi się przysypiało. Jednak ochota na rower była i wybrałem się w krótką wycieczkę po okolicznych Wioskach :D
Ubrałem się dzisiaj tak jak we wcześniejsze dni, dodałem tylko jedną parę skarpetek więcej, było ich razem 4. Do tego 2 pary kalesonów i można jechać. Chłodnawo było tylko w dłonie, lecz na Wiosce trzymałem je w kieszeniach. Dalej to już byłem tak rozgrzany, że mogłem sobie pozwolić na ich wyciągnięcie na wierzch. Jechało mi się w miarę szybko, podkręcałem sam z siebie prędkość, mimo że rower nie jeździ najlepiej, tu obciera, tam coś trzeszczy :)

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
3.00 km 0.00 km teren
00:10 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-15.0
Podjazdy: 10 m

Do szkoły

Poniedziałek, 6 lutego 2012 · dodano: 06.02.2012 | Komentarze 0

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
10.50 km 1.00 km teren
00:35 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-13.0
Podjazdy: 30 m

Na Zawadę i tenisa

Piątek, 3 lutego 2012 · dodano: 03.02.2012 | Komentarze 0

Do szkoły pojechałem samochodem, nie chcąc targać w taki mróz. Po szkole za to wybrałem się po Zeszyt do Rafała, a następnie do Asi.
Wróciłem po 17, zabrałem strój i rakietkę i udałem się na halę popykać z Ratajem (pape93) w tenisa stołowego. Niestety wszystko było pozajmowane i musieliśmy czekać na swoją kolej. Sala na studniówkę już praktycznie gotowa, przystroić tylko jeszcze trochę stoły i krzesełka. Jutro bamba od 18:00 :) Mam nadzieje, że biodro i kostka wytrzymają trudy tańca z dziewczynami.

Kategoria samotnie, 1) 0-25 km


Dane wyjazdu:
17.00 km 4.00 km teren
00:55 h 18.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-17.0
Podjazdy: 15 m

Po parku i okolicach

Czwartek, 2 lutego 2012 · dodano: 02.02.2012 | Komentarze 0

Rano do szkoły, po szkole na Zawadę.
Stamtąd do parku nakarmić kaczuchy :)

Następnie wyjechałem na miasto obejrzeć przygotowania na Studniówkę na hali.
Obserwowałem autobus na sztywnym holu, próbowali wstawić go do garażu, ciekawe próby były. Na każdej sali sportowej coś się dzieje, tylko na gimnazjalnej została sprzątaczka i sprzątała.

Będąc w parku późnym wieczorem postałem chwilę przy masie kaczek. Świecąc im po dziobach lampką wszystkie zrywały się do lotu, a następnie skupiały w bardzo dużym ścisku. Fajna sprawa, kaczka sobie leci na Ciebie po ciemku, a jak zaświecisz jej po oczach to ucieka gdzie popadnie :) Nie omieszkałem się z nimi trochę pobawić. Wcześniej zostały podkarmione chlebem przeze mnie, to teraz niech im chociaż ciepło będzie :)

Niestety 3 pary grubych skarpetek i "zimowe" buty także przepuszczają mróz. Nie było koszmaru, ale chłód dawał się we znaki, to samo w dłonie.

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
5.50 km 2.00 km teren
00:15 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-12.0
Podjazdy: 10 m

Do szkoły i po parku

Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 0

Jeszcze na lekcji geografii pape93 zaproponował mi "lodowisko" na sycowskim basenie. Podejrzewam, że byliśmy jednymi z pierwszych tam obecnych, ponieważ do tej pory ciągle byli tam robotnicy, dziś chyba było za zimno :) Porozbijaliśmy sporo lodu i się poślizgaliśmy. Następnie odprowadziłem Rafała pod poczte, Paweł poszedł do domu, a ja uciekłem do parku zobaczyć stan naszego stawu. Tafla lodu była gładziutka jak stół, zero śniegu i większych zanieczyszczeń. Poślizgałem się kilkanaście minut, postałem z kolegą z pół godziny, zabrałem kawałek naszego stawu i postanowiłem wrócić. Czekam tylko na łyżwy, pojeździłbym sobie :)

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
6.00 km 1.00 km teren
00:15 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-7.0
Podjazdy: m

Na Zawadę

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 0

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
43.00 km 2.00 km teren
02:00 h 21.50 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:-4.0
Podjazdy:150 m

Do rodzinki w mrozie

Czwartek, 26 stycznia 2012 · dodano: 26.01.2012 | Komentarze 0

Pierwsza wycieczka Herculesem od początku listopada.

Dzisiaj miałem udać się na przejażdżkę z Kiełbą, niestety dopadło go jakieś przeziębienie i musiałem zabrać się sam. Naszykowałem dzień wcześniej rower, dokręciłem większość śrubek, założyłem i nasmarowałem łańcuch, dzisiaj za to przygotowałem sakwę, a do środka włożyłem dętkę, multitoola, bluzkę oraz coś bardzo dobrego - Malinową herbatkę w termosie :) Wlałem ją o 12:00, a o godzinie 20:00 była jeszcze gorąca :) Zapomniałem dodać, że zmieniłem pedały na zwykłe platformy, troszkę się zapiekły, ale dało radę odkręcić, mimo że już sam zwątpiłem w którą stronę się powinno kręcić :P

Hercules przed pierwszą podróżą w 2012. © kRs123


Zatrzymałem się jeszcze obok Ośrodka zdrowia, by włożyć sobie szmatkę pod kominiarkę u góry, ponieważ zawiewało dosadnie. Nie ujechałem kilometra a znowu czekał mnie postój, dopompowałem opony do 5,5 bara i dopiero wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku. Do Drołtowic dojechałem bez najmniejszego problemu i w miarę rześko, zatrzymałem się na przystanku w celu skosztowania wywaru oraz odcedzeniu kartofelków (2gi raz) :)

Herbatka.... © kRs123


Ja :) © kRs123


DK nr 25 © kRs123


Tutaj też zastanawiałem się czy jechać do Twardogóry, czy zmienić moją planowaną trasę. Jako, że nie było zbytnio ciepło na dworze, postanowiłem że wrócę przez Dziesławice do domu, ale jako że byłbym wtedy mało szczęśliwy, udałem się na Międzybórz, a dalej do Klonowa, odwiedzić trzy pokolenia :) Dziadki, córki i wnuczki :P

Dłuższy postój pociągu na stacji © kRs123


POGOŃ ? I tak się spóźni... © kRs123


Międzybórz Sycowski © kRs123


Moje małe tajemne przejście © kRs123


Będąc już na miejscu porozmawiałem z Babcią i Dziadkiem i zrobiło mi się ciepło. Wypiłem 2 herbatki oraz zrobiłem sobie kanapki z pasztetem :)
Zajechałem tam o 15, wyjechałem o 17. Przez ten cały czas zabawiały mnie trzy (3) świetne kuzynki, jedna w szczególności. Póki co żyją sobie nie zwracając na nic większej uwagi, dobrze im :P

Tancerka Martyna... © kRs123


Tancerka Natalia - gwiazda dnia © kRs123


Tej najstarszej zdjęć nie wrzucam :)

W ten sposób spędziłem czwartkowy dzień, wróciłem z bandaną pod kominiarką i było mi gorąco. Problem jednak mam z tylnym hamulcem, przez kilka kilometrów działał bez zarzutu, miękki był już od dawna, lecz po jakimś czasie klamka zaczęła zginać się coraz bardziej aż do momentu dotknięcia kierownicy i to bez siły hamowania. Podejrzewam zapowietrzenie się mechanizmu, trzeba będzie się tym zająć jak w najbliższym czasie, ciekawe kiedy :)

Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
6.00 km 0.50 km teren
00:15 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy: 15 m

Podwójnie na Zawade

Środa, 25 stycznia 2012 · dodano: 26.01.2012 | Komentarze 0

Do Aśki zajechałem Kettlerem, pod ręką miałem jej rower :) Wróciłem przed północą i jeszcze na godzinkę pobrnąłem do garażu przypatrzeć się dokładniej Herculesowi dokonując małych korekt. Mam nadzieje, że wszystko w nim zadziała jak należy :)

Tym jechałem wczoraj, a dzisiaj został przeze mnie odprowadzony Kettlerem na swoje miejsce. Będzie tam stał i stał.

Asiowy R&P Pawlak © kRs123
Kategoria samotnie, 1) 0-25 km


Dane wyjazdu:
3.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy: m
Rower:

Z Zawady

Wtorek, 24 stycznia 2012 · dodano: 24.01.2012 | Komentarze 0

Od Asi jej rowerem, w jedną stronę pojechałem samochodem.
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie