Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:12570.51 km (w terenie 920.50 km; 7.32%)
Czas w ruchu:518:20
Średnia prędkość:23.68 km/h
Maksymalna prędkość:80.00 km/h
Suma podjazdów:22021 m
Liczba aktywności:431
Średnio na aktywność:29.17 km i 1h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.00 km 1.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: 10 m

Po sponsorach

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 15.06.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj trochę po pracy pojeździłem po sponsorach, trochę udało się pomocy uzyskać :) W sobotę do Sport Profitu na zakupy oraz na strefę kibica do Wrocławia, potrzymamy wspólnie kciuki !
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
20.00 km 3.00 km teren
01:00 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: 30 m

Po mieście

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 1



Dane wyjazdu:
14.00 km 2.00 km teren
00:30 h 28.00 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: 10 m

Syców

Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
34.00 km 1.00 km teren
01:26 h 23.72 km/h:
Maks. pr.:39.63 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:120 m

EURO praca

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 7

Rano bez chęci jechałem do pracy.

Polska 1 - 1 Rosja.

4 tysiące km w tym roku osiągnięte.
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
43.00 km 3.00 km teren
01:48 h 23.89 km/h:
Maks. pr.:40.36 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:100 m

Do pracy i sponsora

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 0

Rano Międzybórz, po pracy powrót, od razu do sponsora ugadać ważną sprawę, jutro znowu praca cały dzień, trzeba ciułać pieniądze na wyprawę :)
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
145.00 km 1.00 km teren
05:02 h 28.81 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:250 m

Mocny trening z Interkolem.

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 6

Zachęcony dzień wcześniej przez Krisa postanowiłem wybrać się na zbiórkę Interkolowców na ostrowski rynek z rana :) Udało się, przyjechałem 30 minut przed czasem, a średnia w Ostrowie Wlkp. wyniosła mi 30 km/h. Nieźle ! :) Początkowo nie zamierzałem kręcić z chłopakami ze strachu, że nie dam rady nawet kilometra ujechać :D

Krówki w Kraszowie. © kRs123


Hercules już czeka, czas grzać opony. © kRs123


Ratusz w Ostrowie Wielkopolskim. © kRs123


Dojechał "mnie" Krisu :* © kRs123


Zaczęli się też zbierać inni Interkolowcy. © kRs123


Strach był niepotrzebny, ujechałem i to całe 45 km z nimi :) Niezłym tempem, niestety zmian to ja nie byłem w stanie dawać przyzwoitych, więc schodziłem na koło.

Czas było się przejechać. © kRs123


Ten to zawsze głupią minę zrobi, taki już jest, Wariat :D © kRs123


Więcej zdjęć ze względu na tempo zrobić nie byłem w stanie. © kRs123


W Miliczu planowałem się pożegnać z resztą, lecz 13 km przed miastem zaczęły się ucieczki, pościgi, więc laik na MTB nie miał szans się utrzymać, gdybym wiedział, że tak będzie to bym się porwał na "komiczną" ucieczkę pożegnalną :D Oni jechali ponad 50 km/h, to nie dla mnie :) Nie dałem rady.

Przynajmniej po chwili dorwałem coś dobrego :) Już smutno nie było. © kRs123


Rowerzyści na drodze, ja spotkałem ich sporo. © kRs123


Kilka minut później musiałem napoić się Reddsem Apple :) dobry był. © kRs123


Na inne słodkości też się miejsce znajdzie. © kRs123


Pod sklepem, w cieniu, przeleżałem, poleniuchowałem i przegadałem chyba z godzinę :)

Dojechałem na rynek milicki. © kRs123


Kościół w Miliczu. © kRs123


Ładny budynek, Milicz. Coś państwowego... © kRs123


Młodziak najpierw obrócił się du*ą :P © kRs123


Potem jednak się przełamał, niepewnie :) © kRs123


Mama Młodziaka :) © kRs123


Tata stoi na boku. © kRs123


To już kawałek za Miliczem. © kRs123


Kościół w Wierzchowicach. © kRs123


Brzostowo ? © kRs123


Jeszcze z bliska. © kRs123


To ta owca z FuuuuunPaaack :D © kRs123


Następnie w Nowej Wsi Goszczańskiej odwiedziłem rodzinkę, zostałem poczęstowany pysznym obiadem i lodem. Pogadaliśmy, zeszło trochę czasu, ulewa złapała mnie w Królewskiej Woli, postanowiłem ją przespać na przystanku :) Nie udało się, za długo to trwało, wybrałem się w deszczu.

Widok z suchego przystanku w Królewskiej Woli. © kRs123



Do Ostrowa Wlkp. - 30 km/h, w peletonie 37 km/h, powrót z Milicza dużo wolniej.

Ciekawy dzień, dobre towarzystwo, dużo kilometrów. Czas się wyspać, rano do pracy :)

Dane wyjazdu:
77.00 km 4.00 km teren
03:04 h 25.11 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy:150 m

Praca i po pracy

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Do pracy z rana do Międzyborza, następnie powrót do Sycowa przez Hałdrychowice, przez las, wyjechałem w Biskupicach. Wieczorem dokręcałem trochę kilometrów, bo miałem ochotę :) Na nic więcej mi czasu brakło, bo wyjechałem wieczorem około 21 :) 3 km przed miastem złapał mnie deszcz.

Międzybórz - Syców - Dalborowice - Trębaczów - Syców

Dane wyjazdu:
53.00 km 2.00 km teren
02:02 h 26.07 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:150 m

Praca i po pracy

Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Z rana po sponsorach. Potem Międzybórz, po pracy szybkie (ze średnią 32 km/h) 30 km. Cieszyn, Domasławice, Syców. Na mecz zdążyłem :)
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
74.00 km 6.00 km teren
03:13 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:220 m

Dużo po okolicy, Oleśnica.

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 2

Bokami do Oleśnicy zajechałem, jeździłem po wioskach, następnie powrót główną.

Wolny dzień, święto, a kręcić trzeba jeśli pogoda pozwala :)

Niestety trasa przebiegała bardzo nerwowo, około 10-15 postojów wymuszonych ocieraniem tarczy hamulcowej. Problem ten spowodował transport na przyczepce z Mysłakowic, ale głównie przejazd przez dziurawy Wrocław pokrzywił to i owo (bo co innego mogło się stać?). Mimo niemałego wkur*a jechałem dalej :)

Budynek obok Wieży Ciśnień w Oleśnicy © kRs123


Miałem ze sobą dwie opaski odblaskowe :) © kRs123


Uratowałem też Pana Ropucha od zgniecenia na krajowej 8. © kRs123


Jeszcze z innej pozycji :P Fotogeniczny jest... jak widać. © kRs123
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
58.00 km 2.00 km teren
02:17 h 25.40 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:300 m

Dojazd pod Śnieżkę.

Poniedziałek, 4 czerwca 2012 · dodano: 09.06.2012 | Komentarze 4

Wyjechałem o godzinę za późno, bo około 10. Jeszcze zajmowałem się w mieście zmienianiem kart, telefonów itd. Nawigację miałem :) Jechałem bez mapy, więc załatwiłem sobie NOKIĘ E52 z GPSem.

Początkowo miałem taki plan :) © kRs123


Przedarłem się przez Wrocław, dojechałem do Bielan Wrocławskich, wcześniej ściągałem jeszcze bluzkę i zostałem z kurtką i koszulką. Wszystko to zajęło mi trochę czasu i z miasta wyjechałem przed 12.

Dojechałem do "Centrum handlowego" Bielany Wrocławskie. © kRs123


Po drodze. Bez pobocza. Droga krajowa nr 35. © kRs123


Ujechałem równe 20 km, było mi zimno, byłem cały mokry, chmury zasłoniły mi świat. Do tego zbierało się na deszczyk. Widząc na poboczu stojący samochód z paką, podjechałem i zapytałem czy nie dałoby rady zabrać mnie i Herculesa kawałek do przodu :) Pan jechał do Świdnicy, podwiózł mnie aż do Świebodzic. Miło :)

Tym czymś się woziłem :D Serków topionych nie dostałem :) © kRs123


A rower podróżował "na styk" z tyłu :) © kRs123


Ślężę też pokryły chmury. © kRs123


Po drodze sporo zabytkowych budowli. © kRs123


Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, zapytałem pracownika o kilka wiosek, do których muszę dotrzeć, nie wiedział nic, mimo że miejscowy. Więc zjadłem kanapkę i looknąłem w GPSa :)

Czas znowu jechać samemu :) © kRs123


Daleko nie miałem do celu :) © kRs123


Powoli zaczynały się górki. © kRs123


I skały dookoła. © kRs123



Jadę i jadę, nie ujechałem nawet kolejnych 20 km, a na dużej górce w Dobromierzu usłyszałem trąbienie mijającego mnie samochodu, okazał się to szefo z odrobiną miejsca na przyczepce, zjedliśmy pierogi ruskie, zapakowaliśmy rower i w drogę - do pracy pod Śnieżkę, do Mysłakowic.

Tym razem jechałem czymś takim :) © kRs123


Szkoda mi było zjeżdżać z tej górki samochodem. © kRs123


Wiele tego typu mostów. © kRs123


Śnieżka i Śnieżnik pod chmurami. © kRs123


Więcej tego dnia i dwóch następnych nie pojeździłem, kilka dni pracy mnie czekało.
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie