Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:12570.51 km (w terenie 920.50 km; 7.32%)
Czas w ruchu:518:20
Średnia prędkość:23.68 km/h
Maksymalna prędkość:80.00 km/h
Suma podjazdów:22021 m
Liczba aktywności:431
Średnio na aktywność:29.17 km i 1h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
71.32 km 2.00 km teren
03:20 h 21.40 km/h:
Maks. pr.:53.37 km/h
Temperatura:19.0
Podjazdy: 50 m

Okolice Wrocławia i AirPort.

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Będąc we Wrocławiu od rana, Asia była na uczelni, więc postanowiłem wybrać się na wycieczkę. Początkowym planem było lotnisko i Środa Śląska, na to drugie brakło czasu i pobocza :D Taksówkarze nie polecali tej drogi. Zrobiłem niemałe kółko kawałek bliżej.

Zajechałem do sklepu nr 2, pogadałem z serwismenem i powiedział, że tłok zepsuty, jak się okazało na następny dzień (w Sport-Proficie) wystarczyło popsikać Brunoxem Deo, już go zamówiłem, ponieważ nie mam zamiaru babrać się z pendzelkami itd w celu czyszczenia. Zamówiłem też rogi na kierownicę i 3 sztuki bidonów, dla mnie, Kiełby i Turaska :P

Zdjęcia:

Koenig serwis. Obczajanie... © kRs123


Sklep i serwis nr 2, na Hallera. © kRs123


Takie sprzęcicho mają <marzyciel> :D © kRs123


Factory.... przeceny, zniżki, promocje. © kRs123


Mnie nie szukali :) © kRs123


Ronda na ul. Granicznej - droga do lotniska. © kRs123


Pierwszy samolot tego dnia. © kRs123


Pierwszy też raz na lotnisku :P © kRs123


Drugi samolot tego dnia :) © kRs123


Ładnie to zrobili :) © kRs123


Środek schludny, ludzie mili :) © kRs123


Nikt nie zaprzeczył, więc jadę na górę :) © kRs123


- Hercules: "dumnie sobie stoję" :) © kRs123


Długo czekałem na jakiś wylot. Przylotu brak. © kRs123


Prosta, lecz "z fałdkami" ścieżka rowerowa. © kRs123


Jelonki stały przy ruchliwej drodze :) © kRs123


Krzyże pokutne - Krzeptów. © kRs123


Tabliczka - krzyże pokutne. © kRs123


Ktoś wyrzucił psa na ogromne tereny lotniska. Bał się. © kRs123


Tam też pogadałem z jakimś facetem, którego też martwiła ta sytuacja, nawet ganiał go z innymi, by go złapać, nieudolnie.

Żbliżam się do Ślęży. Czeka na mnie. © kRs123


Tam też samolotów coraz więcej z daleka widać. © kRs123


Mr Hutmen wskazał drogę :) © kRs123


Dotarłem, jeszcze kawał do Wrocławia. © kRs123


Rynek Kątów Wrocławskich. © kRs123


"Cmentarz Żołnierzy Polskich" - Wrc ul. Grabiszyńska. © kRs123


Pochowano dokładnie 603 osoby, większość niezidentyfikowana. © kRs123



Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
6.00 km 2.00 km teren
00:18 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy: 10 m

Park z chłopakami

Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

RTG nic nie wykazało, ale nie odpuszczam i brnę w leczenie dalej. Za bardzo boli.

Na piwko przed wyjazdem.
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
100.53 km 7.00 km teren
04:17 h 23.47 km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:300 m

Do Wrocławia przez Trzebnicę.

Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 2

We wtorek postanowiłem wybrać się do Asi do Wrocławia rowerkiem jako, że kolano mniej bolało, a i pogoda nawet sprzyjała, nie licząc oczywiście wiatru.

Trasa wyszła bardzo spontanicznie :) Nie będę się zbytnio rozpisywał :P
Zadowolony z wyniku jestem, z maksymalnej prędkości również :) Vmax wykręcony po drodze do Trzebnicy, piękna prosta droga.

Pamiątkowe zdjęcie (jak zawsze)... © kRs123


Konie na początku drogi. © kRs123


Brak sakwy wzmaga liczne kombinacje :) © kRs123


Szczodrów. © kRs123


Wiklina - Poniatowice. © kRs123


Cała Oleśnica 38,8 km/h © kRs123


Panowie tworzą barierki. © kRs123


Tam zjechałem z S-8 © kRs123


Kościół w Łozinie. © kRs123


Zaczynają się górki :) © kRs123


Widoczek na miasto, widać mój cel :) © kRs123


I rekord prędkości jest... :D © kRs123


Na maraton jednak nie jadę :P © kRs123


Pamiętna rampa dla "pape93", mała gleba :D © kRs123


Sanktuarium św. Jadwigi śląskiej w Trzebnicy © kRs123


Kocia Góra. © kRs123


A z niej takie widoki. © kRs123


Przypadkowe - dobre zdjęcie :) © kRs123


Jest i Krycha. © kRs123


Cukru zabrakło, mała dostawa. © kRs123


PKP w Trzebnicy © kRs123


Jeszcze został mi kawałek. © kRs123


Wzdłuż drogi. © kRs123


Kolejny szczyt i ładny widok. © kRs123


Poczekałem na tego Pana, dojechaliśmy na Żmigrodzką razem. © kRs123


Jego maszyna. © kRs123


Złoty tygrys - 3,50 zł. © kRs123


Taką będe się woził (latał). © kRs123


Psiaka musiałem wykiwać, by wejść :) © kRs123


Przez płot się udało. © kRs123


Zrobiłem zdjęcia i wkurzałem groźnego psa :D © kRs123


Wrocławski klub kolarski. © kRs123


Elektrociepłownia na Nadodrzu. © kRs123


Mural, zdjęcie w stylu WrocNam'a. © kRs123


Ciemne chmury mnie goniły. © kRs123


Tu już były blisko. © kRs123


Tam mnie złapały. Przeczekałem chwile :) © kRs123




Dane wyjazdu:
9.00 km 1.00 km teren
00:25 h 21.60 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: 10 m

Mycie rowerów.

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

W końcu zabrałem się za czyszczenie rowerków. Hercules jest jak nowy, zmieniłem też tylne klocki. Wypaliłem tylną tarczę, fajnie się paliła. Wyczyściłem dokładnie cały rower, wszystkie zakamarki. Na działce spędziłem kilka ładnych godzin, przygrywało mi radyjko z prowizoryczną anteną :)

Na sam koniec próbowałem idealnie wyregulować przerzutki, lecz jak SLX ma to do siebie, lubi być kapryśny. Ciągle coś się nie układało. Raz idealnie wchodziło do góry, raz w dół. Wielokrotnie było już blisko ideału, ale zmieniałem ustawienia :) W końcu już nie miałem siły i zostawiłem neutralną pozycje :) Napęd z łańcuchem mają jednak zrobione 9 tyś km, nie ma co oczekiwać cudów :) Poza tym nie był jeszcze posmarowany.

Jeszcze brudny. © kRs123


Teraż śnieżno białe... © kRs123


Mycie Herculesa na działeczce. © kRs123


Żeby nie było mi smutno grywały różne radia. © kRs123


W międzyczasie... © kRs123


Trzmielisko :) © kRs123


Wypalanko... © kRs123


A tu efekt końcowy... © kRs123


Kettler wielofunkcyjny. © kRs123


Pozostała regulacja :) © kRs123
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
20.46 km 7.00 km teren
01:11 h 17.29 km/h:
Maks. pr.:30.50 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: 50 m

Zawada x2 i teren

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Do Asi, potem wraz z Nią pojechaliśmy schować Kettlera (Asia na nim jechała). Następnie Asia wróciła samochodem, a ja ponownie na Zawadę rowerkiem. Odwiedziłem budowany wiadukt, jakby ktoś chciał kilka szpadli to miejscówka jest dobra :D Dalej to reszta pojechała na Wrocław się uczyć, a ja zawinąłem w las za Zawadę. Po drodze wystraszyłem kilka saren, a po chwili skręciłem w lewo i wyszło tak, że i ja i sarna siebie nie zauważyliśmy, dzieliła nas odległość około 20 metrów, niestety aparat w telefonie nie ma zooma optycznego. Dalej to pod torami i wyjechałem w Bielawkach.

Na wiadukcie przy Zawadzie © kRs123


Wiało na górze. © kRs123


Póki co tylko beton. © kRs123


Zawada w tle. © kRs123


Hercules Icona 2010. © kRs123


W środku tabliczki: "Olej Mix" itp. © kRs123


Pobliski stawik. Trochę brudno. © kRs123


Dane wyjazdu:
29.18 km 5.00 km teren
01:21 h 21.61 km/h:
Maks. pr.:40.36 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:100 m

Powrót z imprezy u Karola

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 6

W czwartek pojechałem na stopa do Wrocławia, ojciec podwiózł mnie pod wyjazd na Nowym Dworze, dalej to już jakoś poszło. We Wrocławiu pogoda była świetna, grzało tak, że nawet termometr ześwirował.

W kwietniu na słońcu (na białym, chłodnym parapecie) © kRs123


Z okna miałem kolejny raz świetny widok, wierzba w końcu pokazała piękno i się zazieleniła :)

Sky Tower i wierzba. © kRs123


Tutaj widok z ul. Wielkiej. © kRs123


Tutaj z Komandorskiej. © kRs123


Następnie poszedłem z Asią na ul. Dawida 2 do NFZ spróbować załatwić kilka spraw, niestety nie było już numerków i nic nie wskórałem.

Poszliśmy z Asią na stopa i złapaliśmy go w 5 minut :)

Następnie około godziny 21 wyjechałem do Dziadowej Kłody na rowerze dowieźć im 1,4 litra zupy - Krupnik. Niestety wyszło tak, że nie byłem w stanie wracać rowerem i wróciliśmy z Locika ojcem. Kolejnych wydarzeń nie streszczam.


Następnego dnia po meczy Pogoni ze Środą Śląśką (porażka 1:2) zabrałem się w bagażniku do Dziadowej Kłody z Krzychem po rower.

Syców - Środa Śląska © kRs123


Sędziowanie stało na beznadziejnym poziomie. © kRs123


Pogoń Syców - Polonia Środa Śląska © kRs123


Następnie dostałem w Ślizowie telefon od Asi, że potrzebuje cebuli, a jako że nie miałem zapinania do roweru to nie jechałem do Biedronki, tylko przypomniałem sobie o polu cebulowym obok Miechowa. Pojechałem tam polami i trochę nazbierałem, okazało się że była potrzebna do farszu do pierogów ruskich.

Wepchnąłem ile się dało. © kRs123


I tak mi dzień zleciał.
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
00:20 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: 10 m

Okulista

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 0

Vmax za ciężarówką w mieście. Kawałek zrobiłem z mamą do ośrodka.
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
18.88 km 1.00 km teren
00:41 h 27.63 km/h:
Maks. pr.:51.41 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: 80 m

Na FIFĘ 12 do Karola.

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 0

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
14.00 km 3.00 km teren
00:50 h 16.80 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: 50 m

Do parku i S-8

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 0

Na piwko po szkole do parku z chłopakami.

Potem odprowadziłem Rafała na rowerze pod dom i pojechałem dalej na budowę S-8. Tam na Szosie Kępińskiej to się dzieje, dziesiątki maszyn, ogromny ruch i kupa piachu :) Zjechałem slalomem bez trzymanki w dół i zatrzymałem się pod Zawadą, gdzie pracownik czyścił zimną wodą pod ciśnienem asfalt. Popatrzyłem się chwilę i zapytałem czy można umyć mi rower, powiedział że za chwilę, ale drugi pracownik (kierowca Stara ze zbiornikiem 7500 litrów) zawołał mnie i popsikał mi czymś z puszki cały mechanizm przerzutek. Tył i przód. Głupio było mi już prosić o polanie wodą reszty roweru, więc pojechałem dalej. Po drodze na asfalcie spotkałem Rataja czyszczącego buty z piachu z bratem. Podjechałem na chwilkę i pogadałem, po czym wróciłem do domu. Na kolejowej zjechałem do miasta i do domu.

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
14.50 km 3.00 km teren
00:58 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy: 30 m

RTG kolana i stawu skokowego oraz mecz z GWR

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 0

Na biologii pojechałem zrobić RTG, wyniki z opisem za tydzień.

Po biologii na piwko z chłopakami do parku.

Wieczorem na mecz MKSu Syców z Gwardią II Wrocław. Wygraliśmy 3:1 tym samym zapewniając sobie awans do 3 ligi w pierwszym sezonie. Łatwy bardzo sezon.

Kategoria 1) 0-25 km, samotnie