Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Dane wyjazdu:
43.25 km 1.30 km teren
01:45 h 24.71 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:120 m

Wiosennie nad zalew

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 0

Podjechałem po Pawła, lecz ten był już od 15 minut w trasie. Wybrałem się ubrany skromnie w stronę Ostrzeszowa. W Kobylej Górze skręciłem nad zalew, przy którym spotkałem 2 kolarzy, poubierani byli jak na -10 :) Twarze troszkę znajome, lecz nie potrafię ich zbytnio skojarzyć. Dalej podjechałem laskiem i udałem się w stronę Międzyborza. Pod drodze zauważyłem ładną drewnianą budkę, jak się później okazało było to miejsce postojowe na Bursztynowym Szlaku Rowerowym prowadzącym aż za Konin. Tam zjadłem wcześniej naszykowaną kanapkę. Obok były miejsca do zapięcia bike'a (szkoda, że w miastach takich brak). Dojeżdżając do Międzyborza musiałem jeszcze zaliczyć 3 kilometrowe wzniesienie (wrr...), ale pokonałem je jak najszybciej umiałem i skończyłem cały zgrzany. Następnie udałem się na herbatkę do koleżanki i po 1,5 h postanowiłem wrócić do domu. Zimno o dziwo nie było. Trasę Międzybórz - Syców starałem się pojechać na maksa. Z licznika na prostych poniżej 30 nie schodziłem.



Zalew w Kobylej Górze © krystian2632


Pomniki nad zalewem © krystian2632


Bursztynowy Szlak Rowerowy © krystian2632


Koza w Niwkach Książęcych © krystian2632
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
41.50 km 1.20 km teren
01:51 h 22.43 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy:150 m

Wycieczka z Ratajem

Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 19.03.2011 | Komentarze 0

Wyjazd tak o "z du..." :D Zadzwonił telefon i nie mogłem się nie zgodzić na parę kilometrów. Wyruszyłem bez wody, jedzenia i bez sił w nogach. Na szczęście Paweł miał jakiegoś banana dla mnie, który (przynajmniej w głowie) dodał mi sił. Zimno było, na początku wietrznie. Po drodze zaliczyliśmy jakiś spożywczak w celu uregulowania płynów i by zjeść pączka. Następnie natrafiliśmy na ładną i nową drogę w Kamieniu, która niestety musiała się gdzieś skończyć i zmienić w "polską" drogę. Dalej to już coraz ciemniej, coraz zimniej i coraz bliżej domu. Ostatnia prosta była z widokiem na piękny, wielki księżyc.



Dane wyjazdu:
2.50 km 0.00 km teren
00:08 h 18.75 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:1.0
Podjazdy: m

Przegląd

Piątek, 18 marca 2011 · dodano: 19.03.2011 | Komentarze 0

A więc w końcu wybrałem się na przegląd gwarancyjny z moim Herosem :) Podwiozłem go samochodem i trochę wokół sklepu pojeździłem w deszczu. Torba podsiodłowa i kilka klamotów zostały moją własnością. Teraz tylko czekać na lepszą pogodę.
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
27.10 km 1.00 km teren
01:11 h 22.90 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy: 60 m

Walka z wiatrem

Środa, 16 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 0

Najpierw wyjechałem pożyczyć sakwę Crosso od "pape93" i wyruszyłem po dętki. Zakupiłem dwie i poleciałem gdzieś w bok :) Dosłownie, wiatr mną tak szarpał, że ciężko się jechało. W drodze powrotnej skierowałem się na Komorów, gdzie jedzie się przez las, który okazał się miłym towarzyszem i troszkę uspokoił wiatr. Wycieczka mimo, że krótka to całkiem udana.

Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
18.00 km 6.00 km teren
00:49 h 22.04 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy: m

Relaksacyjnie

Poniedziałek, 14 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 3

Nie mogłem wytrzymać i postanowiłem się przejechać :) Dzisiaj mały relaks po okolicach :) Trochę błota, lasu i asfaltu, wszystko po trochu. Ciepło i przyjemnie.
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
66.00 km 2.20 km teren
02:39 h 24.91 km/h:
Maks. pr.:50.80 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:260 m

Syców - Goszcz - Twardogóra - Syców

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 1

Jak było ? CIEPŁO :D Pierwszy raz w tym sezonie bez czapki, którą zastąpiłem kaskiem i bez zimowych rękawiczek, tylko z letnimi. Było ciekawie, cieplutko i wiatru wiele w twarz nie dostałem. Myślałem, że w Goszczu dołączy do mnie kolega, lecz niestety był daleko w trasie ;p Ale wiele nie straciłem, jadąc do rodzinki usłyszałem kilkukrotnie, jak ktoś wykrzykuje moje nazwisko z wielkim zaangażowaniem i radością. Jak się później okazało była to znajoma, więc zatrzymałem się u Niej na pogawędkę. Odwiedzając rodzinkę, zauważyłem, że niestety 3/4 też gdzieś wyjechało, więc tylko z ciotką prowadziłem konwersacje. Te pierwsze 30 km pokonałem ze średnią na poziomie 27,4. Co dla mnie w tej części sezonu jest wynikiem bardzo dobrym. W drodze powrotnej trochę odpuściłem, zjadłem ogólnie dwa banany i "Sznikersa" XXL :D Pod koniec dostałem ponownie siły w nogi i szybciej zrobiłem ostatnie 10 km. W Komorowie zajechałem pod wieżę ciśnień, która z bliska była duuuuża. Zdjęć nie mam (tylko z telefonu), ale niedługo pomyśle głębiej nad zakupem jakiegoś kompaktowego i lekkiego aparatu cyfrowego :)



Widok w Nowej Wsi Goszczańskiej © krystian2632


Wieża ciśnień w Komorowie © krystian2632
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
16.30 km 2.40 km teren
00:41 h 23.85 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m

Po mieście

Piątek, 11 marca 2011 · dodano: 11.03.2011 | Komentarze 0

Do sklepu rowerowego, trochę po mieście i po parku, a także za obwodnicę na chwilkę :) Czuję, że nogi zaczynają mnie rwać do przodu :D
Kategoria 1) 0-25 km, samotnie


Dane wyjazdu:
35.00 km 2.00 km teren
01:26 h 24.42 km/h:
Maks. pr.:54.20 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy:160 m

Dom - Drołtowice - Międzybórz - Dom

Środa, 9 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 2

W początkowych planach była ponowna wycieczka z Ratajem (pape93), lecz trochę go grypa wzięła, więc wyruszyłem sam. Zanim się zebrałem to była już godzina 16:10. Będąc w garażu zamontowałem sobie tylna lampkę. lecz na złość mocowanie pękło. Ale nie mogłem siedzieć w domu, to znalazłem rozwiązanie, którym było stare mocowanie do licznika, do tego zamontowałem lampkę. Wyruszyłem o 16:30. Początkowym zamiarem było jechać do Twardogóry, lecz zbyt późna godzina na taką wycieczkę, dlatego pojechałem tylko do skrzyżowania w Drołtowicach i skręciłem na Międzybórz. Droga tam jest ładna, więc jechało się przyzwoicie. W Międzyborzu udałem się w kierunku Sycowa, gdzie dojechałem, ale nie była to spokojna jazda. Nie miałem przedniej lampki (nie mogłem znaleźć), więc kierowcy co chwile na mnie długimi świecili. Muszę w końcu sobie nowe oświetlenie i kilka odblasków zakupić :) Bezpieczeństwo najważniejsze. Wycieczka udana, zdjęć także jest kilka, lecz nie mam możliwości wszystkich wgrać.



Droga pomiędzy Św. Markiem, a Biskupicami. © krystian2632


Mój bike w zachodzie słońca. © krystian2632
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie


Dane wyjazdu:
32.45 km 0.50 km teren
01:28 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:140 m

Tour de Okolice

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 08.03.2011 | Komentarze 0

Początkowe plany oscylowały w granicach godziny 15, lecz zebraliśmy się do jazdy dopiero na 16:15. Wraz z Pawłem (pape93) wyruszyliśmy w stronę Międzyborza, przed którym zatrzymaliśmy się i obmyśliliśmy nowa trasę. Będąc w Kraszowie skręciliśmy w kierunku Mąkoszyc. Droga była nieco pod wiatr, lecz moim zdaniem jechało się bardzo przyzwoicie i gdybym mógł, to bym jechał troszkę szybciej :) Zatrzymaliśmy się w w/w Mąkoszycach na małą sesyjkę, troszkę dalej ponowiliśmy to samo :) Był ładny zachód słońca i fajne oczko wodne, na którym na szczęście zostały jeszcze ślady zimy. Niestety bateryjki w aparacie przestały dawać znaki życia. W Pisarzowicach skręciliśmy na Słupię, po drodze zaliczając ruiny kościoła. Dalej już prosto do domu, po drodze zwalniając przy niedawno spalonym Plonie. Trasa udana i co najważniejsze - coraz cieplej. A jutro 11 stopni C :)



Rowerowo na lodzie © krystian2632


Zachód słońca © krystian2632


Dane wyjazdu:
31.20 km 4.00 km teren
01:31 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m

PLON spalony

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 0

Był sobie PLON, został cały zwęglony, pojechałem zobaczyć co się dzieje i przy okazji trochę po okolicy, wiało niemiłosiernie, ale w miarę ciepło.
Kategoria 2) 25-50 km, samotnie