Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Wpisy archiwalne w kategorii

5) 100-150 km

Dystans całkowity:4275.98 km (w terenie 124.10 km; 2.90%)
Czas w ruchu:177:23
Średnia prędkość:24.11 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:9870 m
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:115.57 km i 4h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
102.94 km 1.00 km teren
04:04 h 25.31 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy:530 m

Interkol, wyścig w Mikstacie !

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 1

Dzisiaj celem było dotarcie na start wyścigu w Mikstacie organizowanego przez INTERKOL. Wyjechałem o 9:30, a na miejscy byłem o 10:40 :P Czyli tempo niezłe jak na początek. Ufo miał się u mnie pojawił o 9 rano, jak się okazało zaspał i na miejsce dojechałem sam. Następnie na start honorowy, po którym odnaleźliśmy się z Ufem i zrobiliśmy małą rundkę po okolicy. Zawodnicy dojechali, porobiło się zdjęcia, a my wróciliśmy z Tomkiem do domu :)

Narada Interkolowców :) © kRs123


Zawodnicy... © kRs123


Kris z Michałem :) © kRs123


Jestem i ja ! © kRs123


Znalazł się i Ufo ! © kRs123


Maszt w Mikstacie... © kRs123


Nie chciał nawet patrzeć w górę :D © kRs123


Hercules przy maszcie... © kRs123


Jutro część 2 szukania sponsorów :)

Zapraszam na naszą stronkę: Barcelona - Syców 2012



Dane wyjazdu:
100.53 km 7.00 km teren
04:17 h 23.47 km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:300 m

Do Wrocławia przez Trzebnicę.

Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 2

We wtorek postanowiłem wybrać się do Asi do Wrocławia rowerkiem jako, że kolano mniej bolało, a i pogoda nawet sprzyjała, nie licząc oczywiście wiatru.

Trasa wyszła bardzo spontanicznie :) Nie będę się zbytnio rozpisywał :P
Zadowolony z wyniku jestem, z maksymalnej prędkości również :) Vmax wykręcony po drodze do Trzebnicy, piękna prosta droga.

Pamiątkowe zdjęcie (jak zawsze)... © kRs123


Konie na początku drogi. © kRs123


Brak sakwy wzmaga liczne kombinacje :) © kRs123


Szczodrów. © kRs123


Wiklina - Poniatowice. © kRs123


Cała Oleśnica 38,8 km/h © kRs123


Panowie tworzą barierki. © kRs123


Tam zjechałem z S-8 © kRs123


Kościół w Łozinie. © kRs123


Zaczynają się górki :) © kRs123


Widoczek na miasto, widać mój cel :) © kRs123


I rekord prędkości jest... :D © kRs123


Na maraton jednak nie jadę :P © kRs123


Pamiętna rampa dla "pape93", mała gleba :D © kRs123


Sanktuarium św. Jadwigi śląskiej w Trzebnicy © kRs123


Kocia Góra. © kRs123


A z niej takie widoki. © kRs123


Przypadkowe - dobre zdjęcie :) © kRs123


Jest i Krycha. © kRs123


Cukru zabrakło, mała dostawa. © kRs123


PKP w Trzebnicy © kRs123


Jeszcze został mi kawałek. © kRs123


Wzdłuż drogi. © kRs123


Kolejny szczyt i ładny widok. © kRs123


Poczekałem na tego Pana, dojechaliśmy na Żmigrodzką razem. © kRs123


Jego maszyna. © kRs123


Złoty tygrys - 3,50 zł. © kRs123


Taką będe się woził (latał). © kRs123


Psiaka musiałem wykiwać, by wejść :) © kRs123


Przez płot się udało. © kRs123


Zrobiłem zdjęcia i wkurzałem groźnego psa :D © kRs123


Wrocławski klub kolarski. © kRs123


Elektrociepłownia na Nadodrzu. © kRs123


Mural, zdjęcie w stylu WrocNam'a. © kRs123


Ciemne chmury mnie goniły. © kRs123


Tu już były blisko. © kRs123


Tam mnie złapały. Przeczekałem chwile :) © kRs123




Dane wyjazdu:
107.54 km 3.00 km teren
04:13 h 25.50 km/h:
Maks. pr.:41.77 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:180 m

Do Ostrowa Wlkp. z Ufem

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 3

Nadszedł piątek, koło godziny 13 napisał do mnie Ufo z propozycją wspólnego wyjazdu na rowerek. Padło na Ostrów przez Odolanów, Mikstatu nie udało się zaliczyć z braku czasu, pojechaliśmy przez Antonin.

W Granowcu kupiliśmy sobie po 2 dobre czekolady za 1,69 PLN. Opłacało się, lecz Tomek zapłacił za to porządnym, nagłym kasztanem, zdjęcia nie będę wrzucał, nie wypada w święta :D

Nowa siła, nowe klocki. © kRs123


Niestety okazały się za grube, wcisnę tloczki i zobaczymy. © kRs123


Jeszcze szybka regulacja sprzętu i jechana. © kRs123


Pomiędzy Kraszowem a Komorowem zawitał do mnie UFO © kRs123


W Sośniach jak zawsze bociany :) © kRs123


Tomek (emty13) © kRs123


Zalew w Sośniach © kRs123


Pierwszy pociąg tego dnia, nie ostatni. © kRs123


Jechał na wrocławską stację główną. © kRs123


Zielonego nie będzie :) © kRs123


Ten kolarz nie wytrzymał i wypowiedział kilka śmiesznych zdań :)

"Nosz k*rwa otwieroj Baranie jeden tyn szlaban, godzine bydziesz otwiroł !" © kRs123


Przerwa na czeko w Granowcu. © kRs123


Tam też podszedł do nas jakiś psychol, znaczy nie był agresywny czy nieprzyjemny, po prostu miał nie po kolei i ze wzrokiem i z mózgiem :) Pytał jak ma przerzucać biegi w rowerze i jak ma jeździć. Poszedł później jak z procy :P

Kościół po drodze © kRs123


Wjazd do Odolanowa - sporo tam różnych posągów. © kRs123


Rynek w Odolanowie. © kRs123


Kościół i masa ludzi wokół rynku. © kRs123


Pomnik świętego Marcina w Odolanowie © kRs123


FULL Tuning i brak wydechu :) © kRs123


Pierwsze Centrum Rowerowe, wcześniej niepoznane. © kRs123


I wnętrze, ogólnie brak porządnych rzeczy, opróćz MSX. © kRs123


Kawałek dalej kolejny FULL Tuning na Audi A3. © kRs123


Centrum rowerowe part 2. © kRs123


W środku masa Herculesów i trochę lepszego sprzętu. Lecz ponad 2 k prawie nic nie było. © kRs123


Fajny znak - serwis rowerowy. © kRs123


Pierwszy most w Ostrowie. © kRs123


Okolice PKP © kRs123


Ładny budynek przy rondzie. © kRs123


Kościół w Ostrowie Wlkp. © kRs123


I kolejny przy rynku. © kRs123


A oto ratusz :) © kRs123


Kiedyś z nim piłem herbatkę, dziś nie było czasu. © kRs123


Zespół Szkół przy wyjeździe na Wrocław. © kRs123


Dwóch kolarzy w Przygodzicach. © kRs123


Ryneczek w Przygodzicach. © kRs123


Tak kończą się polskie ścieżki rowerowe :) © kRs123


Barycz © kRs123


Coś mi utknęło, nie dało rady wyciągnąć. © kRs123


Antonin © kRs123


Masz wpier**l :D © kRs123


Staw wydymacz :P © kRs123


Pomnik Fryderyka Chopina w Antoninie © kRs123


Ufo i Herciu na tle Pałacu Radziwiłłów © kRs123


Sam Krycha na tle pałacu, który gościł sam Chopin. © kRs123


Zostało tylko 35 km do domu. © kRs123


Chojnik. © kRs123


Słońce dzisiaj ładnie zachodziło. © kRs123


Małe zakupy w Lewiatanie. © kRs123


Tomek przed sklepem. Kawałek dalej się pożegnaliśmy. © kRs123



Bardzo fajna wycieczka, lecz ubrałem tylko 2 cienkie bluzeczki, a jak wracaliśmy było 5,5 stopni C. Trochę za mało, paluszki skostniały.



Dane wyjazdu:
146.75 km 3.00 km teren
05:42 h 25.75 km/h:
Maks. pr.:45.75 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:220 m

FORZA Wrocław razy dwa !

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 6

Ptasznik uciekł z terrarium ? :D Już złapany. © kRs123


Sobota - dzień kilku ważnych wydarzeń na sycowskim bruku: Bitwa o Syców, mecze Rośka oraz Pogoni, ja zdecydowałem się na to ostatnie, jako że będę miał z tego największą radość = pokręcenie ponad 100 km oraz pooglądanie kolegów w akcji :)

Póki nie ma sakwy na kierownicę jest mała z Crosso © kRs123



Wybrałem się w kierunku Oleśnicy o 10:10, troszkę za późno, ale wiedziałem, że jak się zepnę to zdążę na drugą połowę. Noga ostatnio mi mocno podaje, dlatego w Oleśnicy średnia wynosi 30 km/h. Niestety trzeba przebić się przez miasto i nieco spada, ale zaraz to nadrobimy na budowanej S-8.

Oleśnica za plecami © kRs123


Pogoda dopisuje. © kRs123


Tam się schyliłem i chowając się przed wiatrem średnia oscylowała w granicach 29-31 km/h.

Ciekawie wypalona trawa na górce w Jaksonowicach © kRs123


Dojechałem do wyjazdu przy Bukowinie i do tej wioski też się udałem.

Bukowina pod Wrocławiem © kRs123


Słit focia w lustrze :P © kRs123


Słit focia w lustrze nr 2 © kRs123


Szybkie przebicie się przez Wrocław graniczy niemal z cudem, mnie też się to nie udało, ciągle tylko czerwone fale.

Whirlpool na Zakrzowie © kRs123


Jest CH Korona, zostało jakieś 15 km. © kRs123


Mosty Warszawskie we Wrocławiu © kRs123


Kościół we Wrocławiu © kRs123


Prom na Odrze :) © kRs123


Muzeum Narodowe we Wrocławiu © kRs123


Przejazd pod jezdnią przy Galerii Dominikańskiej © kRs123


Gmach Poczty Głównej we Wrocławiu © kRs123


Ładna konstrukcja :) © kRs123


Renowacja w 96 roku, widać że to Polska - buractwo. © kRs123


Miejska Biblioteka Publiczna © kRs123




Na mecz jednak dotarłem bez większych przygód i poszukiwań - była 20 minuta, czyli mogę być z siebie zadowolony, wynik póki co 0:0.

Na trybunach żerowały takie bestie :) © kRs123



Niestety do przerwy straciliśmy dwie bramki, a w czasie przerwy udałem się do sklepu, by zakupić coś do jedzenia i jakiś napój.

Radość Pogoni po doprowadzeniu do wyniku 3:3 © kRs123


Druga połowa, a konkretnie końcówka meczu była grą na jedną bramkę, Sycowiacy ze stanu 1:3 doprowadzili do wyniku 5:3. Można to nazwać zmartwychwstaniem w 4 minuty ! Piękne bramki Karola i Baryły.

Radość po golu na 4:3 © kRs123


Sukces na wyjeździe z ostatnią drużyną ligi. © kRs123



Po meczu chwilę przyglądaliśmy się wraz z Pawłem zbiórce zawodników rugby, Diabłów z Wrocławia.

Kościół na ul. Sztabowej. © kRs123


Sky Tower na ul. Wielkiej © kRs123


A oto sam Paweł. © kRs123


Następnie Rataj odprowadził mnie do Ostrowa Tumskiego, a dalej pojechałem sam.

Miłe czerwone światło - wiosenne :) © kRs123


Krycha na rynku © kRs123


Kościół w okolicach rynku. © kRs123


Hala Targowa na ul. Piaskowej © kRs123


Krycha na tle Katedry. © kRs123


Ołówek i Kredka na Grunwaldzkim. © kRs123



Ciężki jest ten Wrocław w ciągu dnia. Wyjechałem ponownie w Bukowinie i S-8 prosto do Jaksonowic, dlaczego tam a nie dalej ? Ponieważ lubię tą wioskę, a poza tym dawno tam nie zaglądałem.

Skrzyżowanie w Bukowinie © kRs123


Po drodze minęły mnie dwa oddziały straży, nie w tej sprawie. © kRs123


Ognisko z bliska, ciepło było. © kRs123


Górka w Jaksonowicach © kRs123


Zjazd w Jaksonowicach © kRs123


Kościół w Jaksonowicach. © kRs123


Ciekawy budynek w Jenkowicach. © kRs123


Samotne drzewo przed Dobrzeniem. © kRs123


Sky Tower z Oleśnicy, wieczorna mgiełka. © kRs123


Następnie postanowiłem pociągnąć dalej budowaną S-8, niestety po kilometrze połączyła się z główną drogą, dlatego też nie pozostało mi nic innego jak jechać już nią prosto do domu.

Ładny wiadukt obok Oleśnicy. © kRs123


Czyżby mieli zamiar budować wiatraki ? © kRs123


Filar. © kRs123


Wycieczka bardzo udana, chociaż w drodze powrotnej za Oleśnicą odcięto mi dopływ prądu, nogi przestały mocno podawać, straciłem ochotę na jazdę, lecz nie miałem wyjścia i śpiewając dojechałem na Zawadę, gdzie trochę odpocząwszy udałem się do garażu, a co za tym idzie, do domu.



Dane wyjazdu:
143.00 km 2.00 km teren
06:19 h 22.64 km/h:
Maks. pr.:57.80 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:240 m

Morze Bałtyckie #4

Piątek, 29 lipca 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
107.00 km 0.50 km teren
04:40 h 22.93 km/h:
Maks. pr.:53.20 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy:130 m

Morze Bałtyckie #2

Środa, 27 lipca 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

Pawła opis.

Dane wyjazdu:
150.00 km 1.00 km teren
07:13 h 20.79 km/h:
Maks. pr.:73.20 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:1350 m

1 dzień - Karkonosze

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 0

Tomka poznałem jakiś tydzień przed naszym wyjazdem, pogadaliśmy i okazało się, że obojga nas ciągnie na rower. No i wyszło tak, że ugadaliśmy sie na wycieczkę w góry. Jakie ? Nie mieliśmy jeszcze pojęcia. Minęło kilka dni i nasze plany sprecyzowały się wyłącznie do Karkonoszy i tamtych rejonów.

Umówiliśmy się na godzinę 4 obok mnie, no i co się stało ? ZASPAŁEM ! Oczywiście wielki wk*rw z mojej strony. Tomek nie narzekał. Wyjechaliśmy kapkę po 5. Jako, że na pociąg w Oleśnicy nie zdąrzymy, tym bardziej na 6:46 we Wrocławiu to spokojnie pojechaliśmy rowerem na sam PKP Wrocław Główny.

Postój w Jaksonowicach © kRs123


Wyszło nam do PKP około 69 km. Do samego Wrocławia zajechaliśmy w 2 h 20 min. co nie jest moim zdaniem złym wyczynem z takim ciężarem.

Chwila na PKP Wrocław Główny © kRs123



Pociąg relacji Gniezno - Jelenia Góra mieliśmy o 10:00, lecz był spóźniony o 25 minut, także każdy załatwił swoje potrzeby i już jechaliśmy do Wałbrzycha za niecałe 10 zł.

Koleje Dolnośląskie, Wrocław - Wałbrzych © kRs123


Miejsca w rowerowym nie było, to wbiliśmy do normalnego © kRs123


W drodze na Wałbrzych © kRs123


Jako, że towarzysz miał ciężkich kilka ostatnich nocek, to w pociągu zdarzyło mu się z przytupem uderzyć głową o szybę. Co wyglądało ciekawie, lecz Tomek się nie budził. Wyspał się i już gnaliśmy ulicami Wałbrzycha - miasta, którego nie znałem od środka.

Centrum Wałbrzycha i Chełmiec © kRs123


Kilka najważniejszych budynków miasta:
Budynek Poczty w Wałbrzychu © kRs123


Zakupy na dobry początek i planowanie dnia © kRs123


Jak darmowe, to należy skorzystać :) © kRs123


Ratusz wałbrzyski © kRs123


A następnie krótka droga na Zamek Książ.

Zamek Książ © kRs123


Tam też zawitaliśmy, po czym znowu mijaliśmy granice miasta.
Widoki z Wałbrzycha były na początek bardzo ciekawe. © kRs123


Na stacji zapytałem o drogę na Kamienną Górę. Miła i zaangażowana w pomoc młoda dama pokazała mi kilka możliwych dróg. Pokierowaliśmy się proponowaną drogą omijającą miasto. Dopiero tam zaczęły się porządniejsze podjazdy, jak się później okazało, były tylko na rozgrzewkę. Do pokonania mieliśmy Trójgarb, ale daliśmy radę :)

Po drodze wstępowaliśmy do wielu sklepów po zimne piciu. W końcu postanowiliśmy odpocząć przy Mauzoleum w Raszowie (pod Wielką Kopą), miało być 3 km odbicia, wyszło 6 km i to pod górkę. Także razem 12 nadłożyliśmy dla spokojnego odpoczynku. Rozłożyliśmy karimatki, ściągnęliśmy buty i położyliśmy się spać :) Bananki, czekoladki i bułeczki zostały z chęcią pochłonięte.

Roszów - odpoczynek © kRs123


Wróciliśmy do głównej drogi i jechaliśmy dalej, mijaliśmy kolejne wsie po czym ukazał się drogowskaz na Przełęcz Okraj, wcześniej bardzo polecana przez spotkanych kolarzy.
Pojechaliśmy z górki do Kowar, za drugą próbą pobiłem swój dotychczasowy rekord i wykręciłem 73,2 km/h. Do miasta po prowiant i w poszukiwaniu noclegu. Znaleźliśmy w zacisznym miejscu w lasku brzozowym. Rozłożyliśmy się po ciemku, a taki widok mieliśmy za wieczora i z rana.

Szpital Bukowiec obok Kowar © kRs123


Szpital Wysoka Łąka w Kowarach © kRs123


Na sen idealny zimny lech, według mamy Kiełby, zimne piwko pomaga z zakwasami, także skosztowaliśmy tego wykwintnego trunku. 1 dzień udany, lecz przejście z nizin do gór nie przyszło nam łatwo.

Mapka:



Dane wyjazdu:
137.10 km 0.60 km teren
06:22 h 21.53 km/h:
Maks. pr.:52.90 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:150 m

Powrót z Łodzi do domu

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 15.06.2011 | Komentarze 0

.

Tym razem również odsyłam do relacji "pape93"

Przygotowania do wyjazdu... © kRs123


Pompowanko na Bliskiej © kRs123