Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krystian z miasteczka Syców. Mam przejechane 20326.64 kilometrów w tym 1506.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.27 km/h i nie mam czym się chwalić :)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda Syców
© mojapogoda.com

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kaeres123.bikestats.pl
Image and video hosting by TinyPic
Wpisy archiwalne w kategorii

3) 50-75 km

Dystans całkowity:3777.56 km (w terenie 265.30 km; 7.02%)
Czas w ruchu:158:16
Średnia prędkość:23.87 km/h
Maksymalna prędkość:77.30 km/h
Suma podjazdów:10630 m
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:62.96 km i 2h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
70.00 km 2.00 km teren
02:43 h 25.77 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:120 m

Do Wrocławia dzień przed ŚWR.

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 6

Była sobota, wyjechałem wieczorem do Wrocławia, noc spędziłem we Wrocławiu :) Rano na Święto Wrocławskiego Rowerzysty !

Hercules czeka na podbicie Wrocławia. © kRs123


Moja nowa tylna moc ! Walle i Frog :) © kRs123


Kawałek obwodnicą Oleśnicy. Potem na budowę ! © kRs123


I byłem po chwili we Wrocławiu, ciemno już.

Całą drogę wiało cholernie, wiatr miał około 40 km/h wg pogody... Szkoda gadać, dałem z siebie wszystko :)

Kończę wpis, nie chce mi się bardziej opisywać :) Za dużo zaległości mam.
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
57.00 km 3.00 km teren
01:44 h 32.88 km/h:
Maks. pr.:51.89 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:150 m

Do Kępna po ćmoku

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 01.06.2012 | Komentarze 6

Rano rehabilitacja, potem na kilka godzin do pracy, a wieczorem do Kępna dokręcać do 1000 km w maju. Nowa lampka Mactronic Walle daję bardzo radę :)

Kępiński rynek © kRs123


Fontanna na rynku w Kępnie © kRs123


Hercules przy fontannie. © kRs123


Zablokowali S8 na kilkanaście minut, przejechało około 12 ciężarówek z takim ładunkiem. © kRs123


Są i długie czasy... © kRs123




Do wtajemniczonych: kto mi powie, jak robić zdjęcia dobrej jakości w ciemnym otoczeniu ? Ktoś mi wytłumaczy działanie ISO ? Tak, wiem, wujek google jest od wszystkiego :) Ale niech obeznani odpowiedzą.
Kategoria 3) 50-75 km


Dane wyjazdu:
65.00 km 2.00 km teren
02:42 h 24.07 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:100 m

Sponsorzy i krótki trip.

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 2

Dzisiaj pół dnia jeździłem po sponsorach, coś się zaczęło porządnie kręcić :)

Jak otrzymamy co nieco to napiszemy :P

Zapraszam na facebooka:Barcelona - Syców

oraz na portal mojaolesnica.pl: mojaolesnica.pl- Barcelona - Syców


PS. Złapałem podczas wczorajszej mega ulewy gumę w Kettlerze.
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
52.32 km 1.00 km teren
02:15 h 23.25 km/h:
Maks. pr.:45.31 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:300 m

Do Chirurga w Ostrzeszowie.

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 3

Z Wrocławia wróciłem na stopa, jako że lada moment koncert Matallicy, to sporo autospopowiczów. Złapać udało mi się w przeciągu 20-30 minut, no i bardzo dobrze, bo słońce już dawało mi nieźle po oczach :)

Wróciłem do domu, porobiłem trochę rzeczy i musiałem udać się do chirurga do Ostrzeszowa, a co dalej ? Szkoda gadać, nasza polska rzeczywistość, umówiony byłem na 20:30, zaszedłem o 19:20 to kolejka około 15 osób, pojechałem zwiedzać Ostrzeszów, zajechałem na czas, znowu tyle samo... super. Okazało się, że rejestracja umawiała wiele osób na podobne godziny, zostało mi czekać do końca, wyszedłem stamtąd o 22:30. Czas było wrócić po ciemku do Sycowa, z bólem kolan (w tej sprawie jechałem). Dostałem skierowanko na rehabilitację, teraz może uda mi się coś załatwić przed wakacjami, uruchamiamy gadane :D

Dzisiaj ujeżdżałem byka trzymając go za nowiutkie rogi, jedna regulacja po drodze, cudna zmiana, teraz nie będę ich chyba już puszczał :D

Moje dwa nowe zakupy, w pełni zadowolony z nich jestem :) © kRs123


Górka przed Mąkoszycami. © kRs123


To nie tutaj, to jeszcze nie otwarte podobno. © kRs123


Pokierowany zostałem przez jakieś "piesze" przejścia. © kRs123


I dotarłem na miejsce docelowe. Teraz czekać... © kRs123


W pobliżu "Dworek". © kRs123


I taki Pan przy jakimś gimnazjum. © kRs123


Ratusz ostrzeszowski. © kRs123
Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
73.34 km 6.00 km teren
02:58 h 24.72 km/h:
Maks. pr.:45.75 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:250 m

Z Ufem i Kiełbą kilka km :)

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 6

Mieliśmy jechać około godziny 13, lecz Ufo nie domagał po ciężkiej nocy pod łazienką (lepiej nie wnikać), Kiełba też miał granie i był w kiepskim stanie, więc zebraliśmy się dopiero około 16 z Sycowa. Do Międzyborza pociągnęliśmy ze średnia około 31 km/h (spadła przez miasto oraz górkę w lesie, na której zwolniliśmy by pogadać). Na miejscu czekał na nas już Ufo, podjechaliśmy na małe zakupy poidła i na stadion.


Kiełba i Ufo przy Lewiatanie. © kRs123


"Maraton TYSKIE" :P (Dni Międzyborza). © kRs123


Za Kątami Śląskimi złapała nas krótka ulewa. © kRs123


Trzeba było się upchnąć w tej budce. © kRs123


Gruby deszcz padał. Potem miałem wszystko na plecach :D © kRs123


Ruiny starego młyna w Kuźnicy Kąckiej. © kRs123


Obok stary drewniany budynek. © kRs123


Dojechaliśmy do Kobylej Góry. © kRs123


Następnie na górki do Czermina. © kRs123


I obczailiśmy dobre miejsce widokowe, niestety pod słońce. © kRs123


Kępno widać kawałek dalej. © kRs123


Jeszcze wspólna fotka, niestety Hercia zasłoniłem. © kRs123


Jest i jedna z wielu słiiit :) w tle Turas ! © kRs123


Wykarczowali lasy dookoła, budowa S8 tu się zaczęła. © kRs123


Kościół w Taborze Wielkim. © kRs123


A ze Świętego Marka taki widok. © kRs123


Brakowało lustra, kiedyś sobie kupię :) © kRs123


No i tutaj kiepska jakość, ale księżyc duży. © kRs123


Dane wyjazdu:
71.32 km 2.00 km teren
03:20 h 21.40 km/h:
Maks. pr.:53.37 km/h
Temperatura:19.0
Podjazdy: 50 m

Okolice Wrocławia i AirPort.

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Będąc we Wrocławiu od rana, Asia była na uczelni, więc postanowiłem wybrać się na wycieczkę. Początkowym planem było lotnisko i Środa Śląska, na to drugie brakło czasu i pobocza :D Taksówkarze nie polecali tej drogi. Zrobiłem niemałe kółko kawałek bliżej.

Zajechałem do sklepu nr 2, pogadałem z serwismenem i powiedział, że tłok zepsuty, jak się okazało na następny dzień (w Sport-Proficie) wystarczyło popsikać Brunoxem Deo, już go zamówiłem, ponieważ nie mam zamiaru babrać się z pendzelkami itd w celu czyszczenia. Zamówiłem też rogi na kierownicę i 3 sztuki bidonów, dla mnie, Kiełby i Turaska :P

Zdjęcia:

Koenig serwis. Obczajanie... © kRs123


Sklep i serwis nr 2, na Hallera. © kRs123


Takie sprzęcicho mają <marzyciel> :D © kRs123


Factory.... przeceny, zniżki, promocje. © kRs123


Mnie nie szukali :) © kRs123


Ronda na ul. Granicznej - droga do lotniska. © kRs123


Pierwszy samolot tego dnia. © kRs123


Pierwszy też raz na lotnisku :P © kRs123


Drugi samolot tego dnia :) © kRs123


Ładnie to zrobili :) © kRs123


Środek schludny, ludzie mili :) © kRs123


Nikt nie zaprzeczył, więc jadę na górę :) © kRs123


- Hercules: "dumnie sobie stoję" :) © kRs123


Długo czekałem na jakiś wylot. Przylotu brak. © kRs123


Prosta, lecz "z fałdkami" ścieżka rowerowa. © kRs123


Jelonki stały przy ruchliwej drodze :) © kRs123


Krzyże pokutne - Krzeptów. © kRs123


Tabliczka - krzyże pokutne. © kRs123


Ktoś wyrzucił psa na ogromne tereny lotniska. Bał się. © kRs123


Tam też pogadałem z jakimś facetem, którego też martwiła ta sytuacja, nawet ganiał go z innymi, by go złapać, nieudolnie.

Żbliżam się do Ślęży. Czeka na mnie. © kRs123


Tam też samolotów coraz więcej z daleka widać. © kRs123


Mr Hutmen wskazał drogę :) © kRs123


Dotarłem, jeszcze kawał do Wrocławia. © kRs123


Rynek Kątów Wrocławskich. © kRs123


"Cmentarz Żołnierzy Polskich" - Wrc ul. Grabiszyńska. © kRs123


Pochowano dokładnie 603 osoby, większość niezidentyfikowana. © kRs123



Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
70.16 km 6.00 km teren
03:02 h 23.13 km/h:
Maks. pr.:44.48 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy:150 m

Spontanicznie do Grześka.

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 29.03.2012 | Komentarze 0

W środę dość późno zdecydowałem się na przejażdżkę rowerem. Wyjechałem po godzinie 16, grubo po 16.

Droga na Dziesławice © kRs123


Wiałooo ! © kRs123



Osuszone jeziorko, obecnie jest to miejsce wydobycia... © kRs123



W Dziesławicach zauważyłem z tyłu nadjeżdżający traktor, niestety zrobiłem błąd, gdy chciałem się za niego złapać, zjechałem na drugi pas, także jechać wprost na mnie, gdy był za mną dopiero się obróciłem i zacząłem go gonić. Uff, cóż to była za męczarnia, ciągnik jechał w okolicach 35 km/h, a wiatr był niemiłosierny, wcześniej jechałem około 20 km/h, tym razem musiałem przyspieszyć do niecałych 40 km/h. TAK ! Pod ten ostry wiatr, gdy w końcu go dogoniłem, co zajęło mi jakiś czas, to cały zdyszany trzymałem się na jego ogonie. Oddechu złapać nie mogłem do końca Dziesławic :D Był to jeden z mocniejszych moich sprintów w historii :D

W końcu dojechałem i byłem w stanie zrobić zdjęcie :) © kRs123


Kretowisko w Królewskiej Woli, kiedys była tam 2 liga :) © kRs123


W Królewskiej Woli skręciłem na Kamień, lecz po kilkuset metrach wróciłem do krzyżówki i udałem się kawałek dalej, do zakrętu w Domasławicach. Jadąc tą droga miałem skręcić na Cieszyn, lecz wiał "tylno-boczny" wiatr, więc udałem się do Sośni. Po drodze pomyślałem, że wstąpię do kuzyna Grześka z rodzinką :) Chwilkę wcześniej odwiedziłem pałacyk w lesie z kory oraz pojeździłem trochę po terenie.

Nowe zdjęcie Herculesa Icony. © kRs123


Dobrzeń czy Cieszyn ? :D © kRs123


Zalew Sośnie. © kRs123


Ochotnicza Straż Pożarna Sośnie © kRs123


Kościół pw. Narodzenia NMP w Sośniach - Sośnie © kRs123


Św. Ambroży - patron pszczelarzy © kRs123


Św. Krzysztof © kRs123


Pałac w Sośni z 1852 roku. © kRs123


Cała elewacja z kory dębu korkowego - piękna sprawa. © kRs123


Ganek dla chwili relaksu księcia Wilhelma © kRs123


Wieża zbudowana w latach 1902-1903. © kRs123


A prowadzi tam taka ścieżka © kRs123


Mały, słodki Michaś :) © kRs123


Czarne, gwieździste niebo oraz jaskrawy księżyc. © kRs123


















Kategoria 3) 50-75 km, samotnie


Dane wyjazdu:
66.73 km 22.00 km teren
03:32 h 18.89 km/h:
Maks. pr.:60.42 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:260 m

Dużym spontanem przez teren :)

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 1

Około 13 zadzwonił do mnie Maciek i wybraliśmy się razem na Ostrzeszów, tam jednak nie dojechaliśmy tylko skręciliśmy do ruin kościółka w Pisarzowicach, gdzie spędziliśmy około 1,5 godziny na chodzeniu oraz wspinaczce na wieże :) Wysoko tam. Następnie do Słupi, by odbić w kierunku zjazdu na Marcinki. Droga nadal tam jest w budowie i dopiero przed Marcinkami była wygodna i bez dziur. Dalej to zakupy w EKO w Kobylej Górze oraz prawie wywrotka Maćka, skończyło się na lekkim obdarciu piszczela :) Jak to się stało ? Po prostu chcąc podbić przednie koło na krawężnik przyhamował i nie puścił hamulców :) Ja usłyszałem tylko stanowcze: "k*rwa mać !"

Następnie zamiast skręcić na Międzybórz pojechaliśmy prosto, na Szklarkę Myślniewską ? Chyba tak, ale nie jestem pewny. Po kilku km zabrakło asfaltu i od tamtego czasu w terenie zrobiliśmy 22 km :) Jechało się ciężko, tym bardziej Maciek na kolarzówce łatwo nie miał, a przecież wioska miała być za rogiem. Pomyliliśmy drogi na samym początku, by później błądzić :P Mijaliśmy wielokrotnie skrzyżowania oraz zakręty, było to jedna wielka gra na orientację :D Udało się po jakimś czasie, po wielu minutach szukania drogi. Wyjechaliśmy za gospodarstwami w Chojniku. Dalej to już prosto do Sycowa po asfalcie, który powitaliśmy bardzo dobrą prędkością. Mieliśmy się rozstać w Dziesławicach, wyszło tak, że Maciek mnie odprowadził do miasta. Miał jechać na Działoszę, lecz wyszło inaczej, na Nowym Dworze poczuliśmy zachęcający zapach z piekarni, zapytałem się dwóch starszych panów gdzie jest piekarnia i podjechaliśmy coś ciepłego przekąsić. Temperatura spadła, ja daleko pod dom nie miałem, Maciek jeszcze 9 km. Rozstaliśmy się na Mickiewicza. Bardzo udana wycieczka, mimo tego terenu.

Ruiny kościoła w Pisarzowicach © kRs123


Ciekawe okna. © kRs123


Zdobienia na suficie © kRs123


Widok z balkonu © kRs123


Mała wieża © kRs123


Widok z balkonu nr 2 © kRs123


Jeszcze się trzyma... © kRs123


Maciek na dachu kościoła © kRs123


Ja na skraju dachu. © kRs123


Stawik w tle © kRs123


Widok z góry na rowery © kRs123


Ściany nadal całe. © kRs123


Nie ta dyscyplina :) Ku górze ! © kRs123


Ja też spróbuję :) © kRs123



Widok z najwyższej wieży © kRs123


Wieża © kRs123


Książe się nie odważył wejść po warkoczu :D © kRs123


Tak mnie Maciek widział z góry ! Ale wiało :D © kRs123



Nie byliśmy tam sami... © kRs123


Droga na Marcinki, nowy asfalt. © kRs123


Trochę relaksu i rozciągania jak wolna droga... © kRs123


Korygacja kierownicy po małej glebie :) © kRs123


Przystanek Kobyla Góra - czekolada © kRs123


Nie moje klimaty - EPO © kRs123


Krycha na tle kościoła w Myślniewie © kRs123


Lubię tam siedzieć jak jest ciepło :) © kRs123


Skończył się asfalt, co dalej ? © kRs123


Opuszczone baraki. © kRs123


Staw hodowlany obok nich. Fajne miejsce. © kRs123


Krystian i Maciek w lesie © kRs123


Kolejna loteria © kRs123


Tylko nas pogubiły © kRs123


Ambona po drodze. © kRs123


A z niej taki widok. © kRs123


Autostrada leśna © kRs123


W końcu i ja spotkałem dziczyznę :) © kRs123


Wiadomo, że za lasem albo nic, albo pole :D © kRs123


Tym razem wyboiste pole. © kRs123


Widząc drogę myślimy, że to Oska Piła © kRs123


Schował się i zamknął oczy, myślał, że go nie zauważymy :D © kRs123


W końcu zerwał się do ucieczki :D © kRs123


W Marcello czas coś zjeść © kRs123


Ja wybieram bułczynę paryską © kRs123




Dane wyjazdu:
75.00 km 1.00 km teren
03:00 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy:100 m

Do innego województwa...

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 4

Po szkole odprowadzić z Rafałem Karola na PKS. Następnie powrót do armatury posiedzieć z Asią. Potem na chwilkę do mnie i z chwilki zrobiły się 3 godziny :P Wyjazd około 16:30, późno, już wtedy było pewne, że powrót w ciemnościach. Ale lampka na kierę, kamizelka na ramę i można jechać. Po drodze zaczepiłem Mietka w Dziadowej i pogadaliśmy.


Herciu przed jazdą. © kRs123


Opolskie --> za Dalborowicami © kRs123


Hercules w zachodzącym słońcu © kRs123


Ratusz namysłowski © kRs123


Rynek namysłowski © kRs123


BAR Stefanek od 1991 © kRs123


Wtedy jadłem kanapkę :) © kRs123


I wracałem po ćmoku © kRs123


Mapka:

Kategoria 3) 50-75 km, samotnie